Po powrocie do domów pielgrzymi muszą uważać, by żyć tym samym duchem, strzec się fanatyzmu, elitaryzmu. Nie powinni tworzyć grup oddzielonych od wspólnoty parafialnej. Należy zdecydować się na modlitwę osobistą, modlitwę w rodzinie, włączać się do grup modlitewnych i jeśli jest taka możliwość, to tworzyć podobne do medziugorskich warunki do modlitwy. Medziugorja nie otrzymaliśmy, abyśmy coś lepiej wiedzieli, ale żebyśmy lepiej żyli Ewangelią Jezusa Chrystusa, który jest jedynym Zbawicielem.
Z małymi wyjątkami możemy powiedzieć, że i tu próbuje się żyć w zgodzie z duchem orędzi Maryi i według Ewangelii. I tu Medziugorje urzeczywistniło coś bardzo ważnego. Wizjonerzy i niektórzy kapłani z Medziugorja jeżdżą po świecie zapraszani na spotkania, na których gromadzą się tysiące wiernych; pomagają im tym sposobem iść właściwą drogą. Nie ma tego w żadnym innym sanktuarium. Podobnie i to spotkanie nie jest niczym innym, jak próbą zrozumienia naszej roli w wielkim dziele Bożym, abyśmy go godnie wypełnili. W nadziei, że Bóg poprzez Maryję będzie dalej prowadził to, co zaczęło się między nami, powiedzmy z Maryją: Niech będzie wola Twoja. Jestem gotów uczynić wszystko co mi każesz, i pomóż mi, bym zrozumiał czego ode mnie chcesz.